Ta więc przyszła pora na pokazanie siebie, nie jestem jeszcze na tyle odważna żeby wkleic zdjecie więc pomogłam sobie vitalią (którą pewnie każdy zna) i stworzyłam siebie w trójwymiarze. Do tego podam swoje wymiary.
Tak więc
Szyja - 38cm
Biceps - 36 cm
Talia - 96 cm
brzuch - 106 cm
Pupa 106cm
Udo - 64 cm
Łydka - 39 cm
Biust - 115 cm
pod biustem - 89cm
i grafika
Oto cała ja.
Więc tak moje Panie mój problem to śniadanie. Dziś w drodze do pracy przypomniałam sobie że znów jadę bez śniadania, nie upłynęła godzina odkąd wstałam z łóżka więc zjechałam do sklepu i kupiłam sobie activie do picia ze śliwką - dużą którą wypiłam w samochodzie, więc śniadanie uważam za zaliczone. No ale prawda jest taka ze problem pozostaje. Trudno muszę walczyć o lepszą siebie w końcu może stanie się to moim nawykiem.
A jeszcze jedno apropo jedzenia mam wrażenie że teraz jem więcej niż przed dietą. Chodzę syta i wydaje mi się że ciągle jem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz