piątek, 25 stycznia 2013

Zaczynamy od zumby

Moja szyja ma się dużo lepiej. Jeszcze trochę boli ale to raczej takie spięcie a nie uporczywy ból. Postanowiłam wiec znów zacząć  swoje zmagania z Ewą. Start zaczęłam wczorajsza zumbą. Było fajnie ale pod koniec dostałam kolki. Dwa tygodnie bez ćwiczeń i ogromna różnica w samopoczuciu, kondycji i niestety jakości wykonywanych ćwiczeń. Jednak nie mam zamiaru się poddawać po jednym dniu o nie.

Jak pisałam wyżej zaczynam praktycznie od nowa dlatego dziś zważę się zmierzę i wrzucę wyniki tak jakby wcześniejszych nie było. Ale o tym w następnym wpisie. Trzymajcie kciuki.

1 komentarz:

  1. gdzie post z wymiarami i waga???
    ja walczę w zeszłym tygodniu razy cwiczyłam z ewa, 2 razy na steperze co dało 2000 kroków i minus 300 kcal,codziennie brzuszki ok 200
    waga pokazuje dobre 4 kg:P
    jeszcze kilogram do minimum jakie wyznaczyłam a potem kolejne cele
    (-5kg)
    dziś poniedziałek za mna skalpel cały z malymi przerwami i troche brzuszków
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń