poniedziałek, 14 stycznia 2013

Nawilżanie skóry zimą

Moi kochani, w związku z tym ze jestem uziemiona i nie mogę ćwiczyć postanowiłam skupić się na innym ale bardzo ważnym aspekcie odchudzania a mianowicie pielęgnacją skóry.

Wiadomo ze grube osoby mają nadmiar skóry. Dzięki Bogu nasz organizm jest tak cudowną "maszyną"  ze potrafi się regenerować. Trzeba mu jednak w tym pomóc. Ma przed sobą nie lada zadanie. Tym trudniej mu sprostać w zimie kiedy wszystko działa na naszą niekorzyść.

W tym poście jak mówi sam tytuł postanowiłam skupić się na problemie nawilżania skóry. Będzie to pierwszy z serii postów na temat pielęgnacji.

Pierwszym podstawowym zadaniem nie tylko przy nawilżaniu skóry ale i odchudzaniu jest picie wody. Zimą nasze pragnienie maleje ale wcale nie oznacza to że nasz organizm nie chce pić. Bynajmniej powinniśmy wypijać minimum 1,5l wody dziennie. Wiem ze są różne szkoły, jedni  stosują zasadę pij tyle ile ci się chce nie zmuszaj się inni że powinniśmy wypijać 1,5 l wody bez względu na to czy chce nam się pić czy nie.  Ja osobiście nie mam problemu z piciem wręcz przeciwnie pije dużo niektórzy mówią ze bardzo dużo. Namawiam wszystkich aby pić jak najwięcej. Picie wody MINERALNEJ (nie źródlanej) nie tylko nawilża, nawadnia ale pomaga również w oczyszczaniu naszego organizmu. Dlatego pierwsza rada brzmi PIJ JAK NAJWIĘCEJ.

Skupiam się na wodzie ponieważ  tylko wodę piję. Czytałam bardzo dużo o dobroczynnych właściwościach czarnej parzonej kawy bez zabielaczy i cukru jednak w moim przypadku picie takiej kawy wiąże się z jedzeniem do niej czegoś słodkiego ponieważ pijąc fusiankę bez cukru spada mi cukier do tego stopnia że zaczyna kręcić mi się w głowie. Ponadto po kawie często mam zgagi więc pozostaje przy wodzie.
Jednak jeśli ktoś może jedna kawa dziennie na pewno nie zaszkodzi.

Bardzo odradzam w tym miejscu picie soków. Soków to za dużo powiedziane, sok to tylko napis na opakowaniu w środku poza tablicy Mendelejewa możemy spodziewać się zabarwionej wody z cukrem. Jeśli sok to ręcznie wyciskany. Wiem że nie każdy na na to czas dlatego warto sięgać po soczyste owoce. Moimi ulubionymi są arbuzy. Ciekawa jestem ile wy dziennie wypijacie?


2 komentarze:

  1. ja uwielbiam herbatę zielona do tego woda , sok marchewkowy ( jednodniowy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też uwielbiałam herbaty byłam ich maniaczką, moją ulubioną była czerwona

      Usuń