poniedziałek, 11 marca 2013

Gruba,grubsza, najgrubsza

No i znów wracam i mam zamiar nudzić.
Za mną już ćwiczenia z Ewą ale dziś delikatnie tylko część z Olą Szwed, poza tym bieg z nowym psem, jak na powrót jest ok.
Ogólnie nie czuję się najlepiej ale dość odkładania mój ostatni post napisałam półtora miesiąca temu, wstyd wstyd. Korzę się zatem kochani przed wami i obiecuję z ręką na sercu poprawię się. Pozdrawiam. Buźka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz