wtorek, 1 stycznia 2013

Pierwsze ćwiczenia z Ewą

Co tu dużo mówić jeśli ktoś już spróbował wie o co chodzi. Ja jak pisałam wcześniej nie ćwiczyłam wiec myślałam ze zrobię tylko pierwsza cześć i  padnę. Prawda jest taka ze miałam dość ale zawzięłam się i pociągłam do trzeciej co prawda nie skończyłam jej ale jestem z siebie bardzo dumna,

Czytałam wiele opinii na temat jakości tej płyty ale mnie to nie przeszkadza dla mnie liczy się ewa i efekty które mogę dzięki niej osiągnąć To niesamowite ale mimo ze padam na twarz jestem bardzo zadowolona. Przed treningiem pobiegałam z psem ok 20 min truchtem wiec można powiedzieć że za mną pierwsza godzina ćwiczeń. Pozdrawiam i polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz