Moi drodzy dziś czuje się znacznie lepiej, kark boli jeszcze przy
skręcaniu w prawą stronę jednak noc już w miarę przespana bez bólu.
Bardzo jednak boli to ze nie mogę ćwiczyć z Ewą. Boję się ze przez tą
przerwę znów się zatracę zacznę podjadać i cały zapał pryśnie jak bańka
mydlana.
Wczoraj zapisałam się na rehabilitację i na początku lutego wybieram się na pierwszą wizytę.
Korci
mnie bardzo żeby znów zacząć ćwiczyć jednak boję się bólu. Jak sobie
pomyślę o ostatnich dniach i nocach skutecznie mnie to zniechęca. Sama
nie wiem co robić. Nie jestem specjalistą od ćwiczeń i nie wiem które
mogą mi zaszkodzić a które pomóc. Może ktoś mi podpowie ????
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz