piątek, 5 lipca 2013

Shape

W czerwcu moją uwagę zwróciły czasopisma związane z aktywnością fizyczną, kupiłam chyba wszystko co było możliwe do kupienia. Po lekturze stwierdziłam ze szkoda moich pieniędzy na głupoty.  W każdej to samo. Postanowiłam więc omijać miejsca z prasą fit. W lipcu jak wiecie do miesięcznika Shape dołączona była płytka Ewy. Oczywiście nie mogłam jej nie nabyć. Nie można kupić płytki bez miesięcznika więc siłą rzeczy stałam się posiadaczką lipcowego numeru.


Już sama okładka rzuciła mnie na kolana. Błagam Britney Spears - to jakaś masakra.  Otwierając miesięcznik i wczytując się w treść tylko utwierdzałam się w fakcie że nigdy więcej. Jednak mniej więcej od połowy gazeta jakby nie ta. Fajne tematy, fajne ćwiczenia. No może nie jakieś powalające ale interesujące.

Odpakowując gazetę z folii niechcący roztargałam ją po tekturce usztywniającej mniej więcej w połowie dzieląc ją na dwie części. Na prawdę z czystym sercem pierwszą mogłabym wywalić od razu do kosza i zostawić sobie drugą.

Pierwszym artykułem który przykuł moją uwagę był tekst pt Maratończycy. Przeczytałam "jednym tchem".




Najbardziej zaskoczyła mnie opowieść bohaterki, która biega w maratonach z wagą 90 kg , czyli moją wagą. To niewiarygodne, że taki słoń jak ja mógłby zrobić coś tak wspaniałego. Przecież wiem jak się czuję po 4 km a tutaj biegnie się 10 razy tyle.





Kolejny trafiony dla mnie tekst to "biust się nosi". Co prawda wszystko to wiem, ale jest pewnie masa dziewczyn, które nie mają pojęcia o tym jak ważny jest stanik nie tylko podczas uprawiania sportu i jak go dobrać.




Rozśmieszył mnie stanik Triumpha na duży biust a rozmiarówka do D , no śmiech na sali. Buuu hahahaha. Widać że redaktor zna się na rzeczy hahahaha. Osobiście NIE POLECAM staników tej firmy. Marka dla marki a nie dla jakości.


Odpowiedni do dużych piersi jest stanik Panche, taki posiadam i podpisuje się pod nim dwoma rękami.



Znalazły się tu  również ćwiczenia na biust, szkoda że na piłce.




I ważny temat wody




Zainteresowały mnie również ćwiczenia na plaży, bardzo fajne, mój kręgosłup się z nich ucieszy.



Napiszcie co sądzicie o ostatnim numerze. Domyślam się że przez płytę spora grupa osób go ma.

2 komentarze:

  1. ja kupiłam też tylko dla płyty i na razie sobie leży, czeka aż książki przeczytam :P zresztą płyta też leży, przy takiej pogodzie wolę rolki i spacery :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jara mnie juz shape :(

    OdpowiedzUsuń