środa, 21 sierpnia 2013

Wieczorny bieg

Dziś wieczorem zmotywowana przez M znów wybiegłam. Tym razem z M i naszym psem. Trasa nieco zmodyfikowana ze względu na psa miała być mniej ruchliwa. Niestety z pozoru przyjemna trasa stała się bardzo uciążliwa, ponieważ psy zamknięte na swoich posesjach ujadały niemiłosiernie.

Postanowiliśmy zawrócić, i pobiec bardziej ruchliwą trasą. tutaj nastapiło miłe zaskoczenie, szerokie utwardzone pobocze pozwoliło nam spokojnie biec nawet podczas jazdy samochodów cieżarowych.

Dziś pokonałam 4 km w 30 min ciągłego biegu. No nie jest to imponujący wynik ale pocisnę i postaram się go poprawić.

M ma za sobą pierwsze 2 km ciągłego biegu więc jak na pierwszy raz super.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz