poniedziałek, 6 lipca 2015

60 km

Za mną kolejny tydzień "odchudzania"

Dietowo ok, staram się trzymać wyznaczonych przez dietetyczkę zasad.
Treningowo również na plus. Boje się trochę przetrenowania.
Choć głowa mówi dasz rade, staram się trzymać planu i nie forsować się zbytnio.
Raz w tygodniu w weekend mam dłuższe rowerowe wyjechanie. Każdego tygodnia staram się pobijać wcześniejsze rekordy. Zaczynałam od przejechania na rowerze niespełna 10 km. Wczoraj przejechałam ponad 60. Jestem z siebie niesamowicie dumna. Mój cel/marzenie o przejechaniu 100 km zbliża się dużymi krokami :)

Dziś kolejne mierzenie i ważenie, ciekawa jestem efektów. Trzymajcie kciuki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz