tak dziś trochę z innej beczki. Dziś jak w tytule o moim postanowieniu adwentowym. Pewnie myślicie ze napisze iż jest to niejedzenie słodyczy lub treningi, nie nic z tego.
Moim a raczej naszym postanowieniem adwentowym jest wstrzymanie się od picia alkoholu. Niby proste a jednak nie w grudniu. Tak się składa że właśnie w grudniu mamy nawal imprez i wszystkie (no prawie poza urodzinami jednego dwuletniego przystojniaczka) zakrapiane, albo lepiej zalewane.
W tym roku postanowiliśmy się wyłamać, miną drugi weekend a my na razie trzymamy się postanowienia.
A z czego wy rezygnujecie w adwencie
Życzę powodzenia :) Ja alkoholu nie piję od ponad 1,5 roku :) - ciąża i karmienie piersią :) Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńz alkoholem byłoby u mnie mega ciężko :) ja do 12 grudnia nie jem słodyczy, ale wierzę, że uda się dłużej !
OdpowiedzUsuńTo u mnie jest na odwrót, słodycze codziennie ale to też mam zamiar zmienić
Usuńpowodzenia! na pewno dasz radę :)
OdpowiedzUsuń